Strzałka czasu zaciąga galaktyki w supły i wwierca je w mrok, w pomniejszenie do samego środka. Hekatomby ciał niebieskich pętlą się gdzieś odlegle. Grawitacyjny pył zasysa rdzeń. Bez końca. O siódmej rano odklejam błonki powiek, rozciągam żółte ścięgna. Zaczynam żniwa…
Kategoria: Wiersze
Patrycja Sikora: AFTY
z kącików ust mężczyzn sączą się lepkie mantry o twoim języku – to drobne cząstki śliny, światła i dźwięków, które obie dobrze znamy z zatrzymań. podbiegam do tych błyszczących głów, są niespokojne, dyszą; próbuję je ukołysać, żeby oddały mi całą…
Małgorzata Lebda: Karmienie psów
Ranki tu, w wilgotnej dolinie, są dobre, o końcu świata, który trwa, przypominam sobie nieczęsto, są bowiem sprawy ważniejsze: zażyć rano tabletkę euthyroxu, umieścić ćwiartkę doxybactinu w pyszczku kota. I jeszcze: nakarmić psy, opowiedzieć psom sen, wyprowadzić psy. Ranki tu…
Magdalena Kicińska: Miałem nadzieję na coś bardziej
Toaleta płatna, ochroniarz wygonił mnie za stanie w niej, a już zapłaciłem. Żałuję, że wchodziłem do tej toalety i chciałbym moje wydane pieniądze nie polecam tego miejsca nie polecam go Samo wejście i to, jak traktuje się ludzi, jest straszne.…
Maciej Bobula: PONUAR
na kawałku tej ziemskiej kuli, gdzie chemią owady się truje, gdzie trąci palonym plastikiem, wciąż nie szuka się pacholika – zwyrodnialca, który bezdusznie zadeptał żuka oraz padalca, jaszczurki pozbawił ogona i patrzył bezdusznie na śmierć kowalika, nocą zaś tuli obrazek…
Joanna Bociąg: MARTA I
poszłabym dalej ale idzie przede mną z ręką na ramieniu swojej dziewczyny widziałam was na marszu bardzo ładny tatuaż za nami czerwone busy przed nami czerwone busy jak szybko powiedziałaś jej że nie masz jednego żebra po prawej stronie
JAKUB KORNHAUSER: Buty damskie buty damskie kostki
Buty damskie buty damskie kostki Jesień brytyjski wiatr prawdziwej skóry Grube z krótkimi butami buty motocyklowe Przyszedł szybko wysokiej jakości Na wysokości. Od jedynego, zapach jest mocny, Nowoczesny zniknie. Rozmiar Stopy 24,5, ale wąskie stopy, Bardzo luźne (powiesić prawie cm.…
Bianka Rolando: Warkocz Bereniki
Muszę się pospieszyć i w końcu sfotografować te okna zakurzone, naprzeciwko, w brudnej kamienicy, pustostan Nikt tam nie mieszka od lat, spadek, zaniedbane sprawy Muszę sfotografować te szklane klisze, szarość, ich urodzaj Jest w ramie aluminiowa żaluzja-gilotyna, są tam też…
Bartek Majzel: naloty
brama na tle nieba przez którą nie można przejść. wielka przegrana. bez żadnego tła, mleczne owsiane niebo. żadnych śladów łez. bombardują potem będą wymazywać z pamięci. tu uderzenie. tam wybuch. po którym trzeba zbierać tyle słów. skrawków. strzępów. chodzimy…
Barbara Klicka: WYPEŁNIENIE
Weźmie nas czas pomiędzy. W śnie był bankiet i skóra – struna w plecach nie wydała dźwięku, asfalt jeszcze nie wysechł, tort lgnął do palców, lukier do podbródka. Miałaś nagie piersi i splątany język pośrodku przyjęcia, tańczyłaś, a przecież popołudnia…